Maciej Papierski laureatem literackiej Nagrody Identitas
Pierwsza myśl jest trudna do zdefiniowania, bo to była jakaś wielka chmura emocji. Oczywiście niedowierzanie i też wielka radość i wzruszenie, coś takiego co odbiera mowę, a myślę, że to jest szczególnie dotkliwa sytuacja dla kogoś, kto się zajmuje literaturą, nie wiedzieć co można powiedzieć wobec tego co się pięknego wydarzyłopowiedział Maciej Papierski w rozmowie z Małgorzatą Kleszcz. Laureat był jedynym poetą w gronie nominowanych do nagrody.Halkionia to jest neologizm, słowo, które ja wymyśliłem, ale ono jest zaczerpnięte z takiego mniej znanego greckiego mitu o Alkione i Keyksie. Oni byli małżeństwem, bardzo kochającymi się ludźmi, którzy chełpili się swoją miłością, mówiąc, że to jest miłość równa miłości bogów. Bogowie, jak wiadomo, nie bardzo lubią, jak ktoś z nimi konkuruje, więc Keyks, który był żeglarzem, został przez nich po prostu zgładzony w sztormie.https://wnet.fm/2025/09/29/nominowany-do-nagrody-identitas-maciej-papierski-czas-spedzony-w-ciszy-jest-bardzo-inspirujacy/Swoimi refleksjami po ogłoszeniu wyników konkursu podzieliła się również Małgorzata Boryczka:O ile nie zdziwiła mnie nagroda główna przyznana Maćkowi, to zdziwiło mnie nieco wyróżnienie dla mnie, ponieważ miałam takie wrażenie, że ta moja książka stoi troszeczkę w opozycji do tego, o czym tu rozmawiamy, ale cieszy mnie, że nagroda i jury również docenia głosy odrębne i to jest bardzo ciekawe i interesujące dla mnie. To był tydzień pracy tutaj, warsztaty, z których często wychodziliście, może nie zmęczeni, ale z głową pełną kłębiących się myśli i pomysłów.