Zwierciadło Podcasty podkast

„Czego taka 20-latka może mnie nauczyć”. Dr Tomasz Markiewka i Róża Szafranek o tym, czemu firmy boją się dojrzałych pracowników | „zaTASKowani 2”, odc. 6

0:00
1:06:04
Do tyłu o 15 sekund
Do przodu o 15 sekund

- Chcą widzieć w sobie mentorów, ale nie ma chętnych do szkoleń z nimi. Wolę postawić na zwinną osobę, a nie taką, która ma ego jak ten pokój - mówi Róża Szafranek, ekspertka od HR. W 6. odcinku podcastu „zaTASKowani 2” pytamy, dlaczego pracownicy 50+ zaczynają stopniowo „wyparowywać” z rynku pracy? - Na poziomie kulturowym trzeba dokonać zmiany, że uczymy się przez całe życie - proponuje dr Tomasz Markiewka.

Gig economy zmienia reguły gry. Etat, jeszcze niedawno symbol stabilności i bezpieczeństwa, ustępuje miejsca elastycznym zleceniom, krótkim projektom i „wolności”, która często okazuje się pozorna i właśnie w cudzysłowie. Ale co w tym świecie mają zrobić pracownicy po pięćdziesiątce – ci, którzy wychowali się w kulturze umowy o pracę, a dziś muszą odnaleźć się w nowej gospodarce? 

1/3 znikniętych

Choć żyjemy coraz dłużej, polski rynek pracy nie potrafi w pełni wykorzystać potencjału dojrzałych. Według danych OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju - od red.) w grupie 55–64 lata ponad 1/3 osób przestaje być aktywna zawodowo — mimo że stanowi ona tylko 20 % populacji w wieku produkcyjnym (OECD, Labour Force Statistics, 2022). W efekcie „znika” wcześniej i na długo przed emeryturę, często nie z wyboru, a z powodu tzw. czynników niezależnych.

Zmienia się struktura gospodarki – i wraz z nią doświadczenie pracy. Zamiast przewidywalności mamy krótkoterminowe kontrakty, walkę o projekt i życie w trybie wiecznej niepewności.

Jeszcze 10 lat temu kariera w dużej firmie oznaczała stabilność. - Dziś unicorny (startupy wyceniane na ponad miliard dolarów - od red.) budują biznes na kilkuosobowych zespołach - mówi Róża Szafranek. - Nie dziwią nikogo firmy trzy- czy pięcioosobowe. A jeszcze 5, 10 lat temu zatrudniały kilkaset osób - dodaje.

To model, który premiuje elastyczność i zdolność do szybkiej nauki. Tylko czy pięćdziesięciolatkowie – wychowani w epoce etatu – są w stanie nadążyć?

„Uczyć to my, a nie nas”

W polskiej kulturze pracy wciąż pokutuje przekonanie, że dojrzałość oznacza bycie nauczycielem, a nie uczniem. „Taka postawa: mam 50 lat, uczyć to my, a nie nas” – zauważa Szafranek. Tyle że gig economy wymaga czegoś odwrotnego: uczenia się całe życie, także od młodszych.

Stąd coraz większe znaczenie zyskuje tzw. odwrócone szkolenie, w którym to dwudziestolatka pokazuje pięćdziesięciolatkowi, jak działają nowe narzędzia, aplikacje, modele biznesowe. Jak mówi Szafranek: „Pytanie o reverse mentoring, często pada na rozmowie rekrutacyjnej i wiele osób nie rozpoznaje, na co to jest test, bo odpowiadają: czego taka dwudziestolatka może mnie nauczyć? Ja od 30 lat robię marketing, to wiem lepiej. Właśnie, Rybo, nie wiesz. Bo teraz nikt nie wie do końca, jak działają narzędzia i na bieżąco trzeba się uczyć”.

Na szkoleniach i warsztatach menadżerskich dochodzi już do często absurdalnych sytuacji. - Liczba zgłaszających się mentorów jest większa niż tzw. mentee, czyli podopiecznych. Dojrzali pracownicy chcą widzieć w sobie mentorów, ale nie ma chętnych do szkoleń z nimi - mówi Szafranek.

Dr Markiewka radzi zmienić paradygmat: „Na poziomie kulturowym trzeba wpajać, że uczymy się przez całe życie, a nie tylko do studiów. Można zrobić system publiczny edukacyjny dla pięćdziesięciolatków”.

Wyścig na godziny

Jeszcze jedno wyzwanie to zmiana hierarchii wartości. W Polsce wciąż gloryfikuje się „pracowitość” rozumianą jako liczba przepracowanych godzin. - Było takie badanie, gdzie rodziców pytano, czego chciałbyś nauczyć dziecko: pracowitości czy kreatywności. W Polsce rodzice odpowiadali, że pracowitości - mówi Markiewka. - Jak 14 godzin, to superpracowity. To typowe dla krajów na tzw. dorobku – dodaje filozof.
„Zamieniliśmy odporność psychiczną na rezyliencję”

Zmienia się też język, jakim opisujemy karierę. Róża Szafranek podkreśla: „Zamieniliśmy odporność psychiczną na rezyliencję”. Chodzi już nie o to, by być twardym i nieczułym na kryzysy, ale o zdolność do adaptacji, uczenia się i znajdowania nowych ścieżek.


Więcej odcinków z kanału "Zwierciadło Podcasty"