19. Przychodzi ulubiony klient do terapeuty na yapping session…

Czy miłość jest ślepa, gorące zbyt gorące, aby to udźwignąć, a wy stawiacie Netflixowi ultimatum - ślub lub rozstanie? My stawiamy streamingowemu gigantowi inne ultimatum - jeszcze jedno pseudoliberalne reality show, a nagramy o tym odcinek podcastu.UPS! Tak jest! Dziś posłuchacie pani mądralińskiej i pana wiemwszystko podczas próby habilitacji z rozgryzania całkiem purytańskich (o dziwo!) i koszmarnie głupkowatych (tu zero zdziwienia) netflixowskich show randkowych.Jeśli więc jesteście psychofanami Love Is Blind - scrollujcie dalej, bo nie spodoba Wam się to co tutaj usłyszycie!

Czy mogę mieć ulubionego klienta? Co robię gdy przychodzi klient, którego nie lubię?Jak stracić sympatię swojego terapeuty?Czy terapeucie wypada popłakać się podczas sesji?I wreszcie - czym różni się klient od pacjenta?Jeśli i Wy nie możecie w nocy zmrużyć oka przez te kłębiące się w waszych umysłach pytania, serdecznie polecamy dzisiejsze słuchowisko! Zwłaszcza jeśli nadal wierzycie w mit terapeuty z kijem w d… 🫣

Któż (poza specjalistami) miałby czelność debatować nad wyższością SN nad CC? A czyim triggerem będzie krytyka fotelików FWF? Kto gotów oddać życie za pochwałę BLW? Dla kogo AwP to zbawienie, a dla kogo pochwała nieudolności rodzicielskiej?Jeśli już macie dosyć, to znaczy że wróciliśmy na fora dla mam! Kłótnie rozpalające grupowiczki do czerwoności, awantury, blokady, wyciszenia i wiele wiele innych. A to dopiero początek! Tym razem przyglądamy się tematom które (być może nadmiernie) dzielą młode mamy. Próbujemy odnaleźć odpowiedź na pytanie skąd te emocje i skąd tyle jadu. A co ciekawsze - zaglądamy na forum wizażu i kafeterii. To będzie jazda bez trzymanki!

Osoba X poznaje osobę Y, wpadają sobie w oko, zaczynają spędzać wspólnie czas, decydują się na zaręczyny, ślub, a potem - żyli długo i szczęśliwie. Znacie? No to posłuchajcie o propozycji TVNu…Odsłaniamy przed Wami arkana naszych najskrytszych guilty pleasures - wtorkowych maratonów „Ślubu od pierwszego wejrzenia”. Idea wydaje się logiczna - za dawnych czasów istniała instytucja swatki - pary (lub rodzice par) zainteresowanych debiutem na rynku matrymonialnym zgłaszały się do owej persony, a ta - biegła w relacjach damsko-męskich, finansowych i klasowych - dobierała ludzi w pary. Nie znali się, ale mieli wziąć ślub. Później było już tylko długo i szczęśliwie. Gigant telewizyjny mówi: „ej, a jakbyśmy zrobili to samo? Mamy XXI wiek, dorzućmy obecność kamer, wykształconych ekspertów (lol) i podróż poślubną na Podkarpacie”. Co mogło pójść nie tak? Macie rację. Wszystko.Dlatego dziś bierzemy pod lupę telewizyjny eksperyment matrymonialny i nie bierzemy zakładników! Law suits - here we come!

Znacie ten klasyk? Spotykają się w barze Czech, Rosjanin i Polak? No to niedługo to trio ma szansę stać się duetem. Polacy są narodem na wymarciu. A przynajmniej narodem doświadczającym coraz poważniejszego kryzysu demograficznego. Ubywa nas w znacznym tempie. I odpowiada za to nie tylko umieralność starszych pokoleń, ale przede wszystkim niska zastępowalność pokoleń. Ze znanego nam wszystkim modelu 2+2 szybko przeszliśmy do 2+1, a coraz powszechniejsze jest także doświadczenie po prostu „2”.Czy to źle? Kto nam poda szklankę wody na starość? Jak szybko zapadnie się piramida finansowa zwana ZUSem? Czy argument finansowy w decyzji o niedecydowaniu się na dziecko jest faktycznie argumentem koronnym? A może po prostu na dziecko powinno się pieniądze odkładać za młodu? Te i inne absurdalne tezy, pytania i argumenty usłyszycie w dzisiejszym odcinku! Miłego doświadczania wyginięcia Polaków!

Samotność odmieniana przez wszystkie nieomal przypadki to choroba tocząca nas w XXI wieku. Z tą tezą spotykamy się dość często. Czy jest jednak prawdziwa? Czy jest różnica pomiędzy byciem samemu a byciem samotnym? Czy „me time” to forma self care? Przyjrzymy się grupom i społecznościom szczególnie na poczucie samotności narażonym oraz temu komu i dlaczego nasz indywidualizm tak bardzo się opłaca! Przygotujcie się na tradycyjne yapping session, a pod lupę bierzemy nieumiejętność mężczyzn do bycia w relacji, rosnącą popularność wszelakich aplikacji relacjotwórczych, komentowaną na wskroś "epidemię samotności", imperatyw indywidualizmu, a na koniec sami smagamy się batem! A miniaturka jest nie bez kozery delikatnie żółciutka! Zapraszamy do wspólnej eksploracji!

Dziś na warsztat bierzemy zagadnienie morderczej celebrytozy. I to dosłownie! W ostatnich latach doświadczamy istnego rozkwitu treści dotyczących sprawców okrutnych przestępstw i zbrodni. Rynek przepełniony jest serialami, filmami, książkami, ale też (tak lubianymi przez wielu) podcastami true crime. Przyglądamy się tematowi z sobie właściwym dystansem i luzem, nie unikamy jednak rozważań całkiem poważnych. Tematyka jest bowiem - wbrew temu, do czego nawykliśmy - bardzo delikatna istotna oraz piekielnie problematyczna. Czy etycznym jest zbijanie kapitału na cudzym nieszczęściu? Czy można to robić lepiej? Jak unikać przesady i nadmiernej dramatyzacji opowiadając o zbrodniach? Jak oddać podmiotowość ofiarom i osobom dotkniętym tego rodzaju wydarzeniom? I wreszcie - skąd w nas taka potrzeba i chęć śledzenia mrocznych, przerażających, okrutnych historii? Na te i inne pytania mamy nadzieję odpowiedzieć Wam w tym odcinku.

Przypadek? Nie sądzę! To hasło, które będzie Wam towarzyszyć aż nazbyt często podczas dzisiejszego słuchowiska. Exposing Rowling trwa dalej, a my przyglądamy się wpadkom, tweetom, opiniom i nawiązaniom, które nie sposób uznać za faux pas. Poznacie etymologię pseudonimu artystycznego Joanne, zajrzycie wraz z nami do jej tajemniczego, zarośniętego grzybem zamczyska i przyjrzycie się jej… problematycznym przekonaniom. Jeśli uważacie, że Joanne to czasami faktycznie coś palnie, a krytyka jest znacznie na wyrost, to... ten odcinek może być dla was niespodzianką. A jeśli nie pamiętacie Joanne innej, niż tej zarywającej nocki na Twitterze, to zapraszamy do odcinka 11, pierwszej części poświęconej Rowling, w którym rozmawialiśmy o tym jak to się stało, że Brytyjka niegdyś dzierżyła insygnia naczelnej królowej feminizmu i tęczowej gej-mamy. Ruszcie z nami w tę podróż starym Fordem Anglia i spróbujcie zobaczyć czy JK została przypadkową ofiarą „ideologii woke” i cancellingu, czy też jest wyrachowaną milionerką, której wydaje się, że wolno wszystko. A na koniec, jak na yapperów przystało, podyskutujemy czy wolno i czy warto kupować książki Rowling. A zatem… Accio argumenty! Link do wspomnianego wideoeseju: https://www.youtube.com/watch?v=EmT0i0xG6zg i tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=7gDKbT_l2us

Świeczuszki odpalone? Kalendarz adwentowy zaczyna powoli świecić pustkami? Choinka ugina się pod naporem setek bombek? A może wręcz przeciwnie - wyjęliście swoje smętne 50 cm z worka na śmieci (już przybrane jak rok temu), wyjazd na Seszele opłacony, a zamiast sernika w piekarniku pizza? Bez względu na to jak spędzacie tegoroczne święta życzymy Wam wszystkiego dobrego, dużo spokoju i cierpliwości do samych siebie! Dajcie nam jednak jeszcze troszkę pomarudzić, poteoretyzować i powyzywać nad żywym nadal karpiem. Czym jest magia Świąt? Jak uczynić je przyjaźniejszymi dla siebie? Zapraszamy na odcinek specjalny - „ Ho-ho-ho! Magia Świąt dla opornych (lub zielonych)”

Święty Mikołaj może i rzuca przez komin fajne podarki, ale nie jest w stanie obdarzyć nas tym, czym obdarowała nas Rowling: cudownym, magicznym dzieciństwem, sklątkami tylnowybuchowymi, Zgredkiem i Mrużką oraz profesor Pomoną Sprout. Czy aby na pewno? Jak to się stało, że samotna matka stworzyła mit założycielski Harry'ego Pottera, który pomagał jej sprzedawać książki oraz wizerunek „it girl” i naczelnej feministki UK? Czy „Kamień Filozoficzny” naprawdę powstawał na serwetkach? A może Rowling wcale nie jest tak pomysłowa jak mogłoby się wydawać? Na którym cmentarzu znajdziemy nagrobki McGonagall i Toma Riddle'a? Wsiadajcie na miotły i lećcie z nami w tę szaloną podróż. Ale uwaga! Obawiamy się, że to „one way ticket” i Harry Potter już nigdy nie będzie czytał się Wam tak samo…