
Tak, to nie pomyłka: Transmarium zamiast Intermarium, bo Ukraińcy, wyciągając właśnie do nas rękę do współpracy, nie chcą skojarzeń z „imperialnymi” projektami Polski z przeszłości. I niech tak będzie, łatwo się z tym pogodzić, bo odważnie parafrazując Deng Xiaopinga, można powiedzieć: „Nieważne, jak kot się nazywa, ważne, żeby łapał myszy”. W mojej najnowszej książce napisałem o tym, że w obliczu rozwoju sytuacji międzynarodowej, a w szczególności z braku realnych gwarancji bezpieczeństwa ze strony USA i Europy Zachodniej, w razie zakończenia wojny Ukraińcy wyciągną do nas rękę. Miejmy nadzieję, że nasi politycy zorientują się co do powodów zmiany postępowania Kijowa wobec Warszawy. To się właśnie dzieje...
Więcej odcinków z kanału "Strategy&Future"
Nie przegap odcinka z kanału “Strategy&Future”! Subskrybuj bezpłatnie w aplikacji GetPodcast.