
W tym odcinku opowiem Wam, jak to się stało, że moja pierwsza poważna pensja nie poszła na lokatę, nie poszła na wakacje, tylko… na łysego kota. I nie żałuję ani złotówki. Poznajcie Gercia – sfinksa z Zielonej Góry, który opalał się na czarno, wspinał na sześciometrowe tuje, uciekał przez okna, miał komendę „gryź łokcia” i nie raz, nie dwa narzygał sąsiadowi na wycieraczkę.
Zdradzam kulisy naszego pierwszego spotkania, podróży życia przez pół Polski, życie na walizkach i to, jak Łysy został szefem osiedla i ojcem chrzestnym wielu sfinksów. Tak, był bad boyem, pamiętajcie łobuz kocha najbardziej.
Jeśli myślisz, że nie da się kupić miłości – to znaczy, że życia nie znasz i nigdy nie przewijałaś OLX-a z wypłatą na koncie i marzeniem o sfinksie.
Będą łzy, przypały, dobre żarty i prawda o tym, jak zwierzak może zawinąć Ci całe serce. I zdemolować firanki.
Więcej odcinków z kanału "How To Żyć"
Nie przegap odcinka z kanału “How To Żyć”! Subskrybuj bezpłatnie w aplikacji GetPodcast.