Dzienniki zakrapiane ayranem podkast

Głupia pizda, czyli jak przez Warszawę wiozłam w woreczku sól typowi, który mieszka na przeciwko Żabki

0:00
35:22
Do tyłu o 15 sekund
Do przodu o 15 sekund
Kto jeszcze ma ciary żenady, gdy przypomni sobie o rzeczach, które robił dla drugiej (nie)połówki? Cały ten odcinek to jest dla mnie ciara żenady! Dzisiaj opowiadam Wam o tym, jak wkręciłam się w typa, dla którego… tak, przez pół Warszawy wiozłam sól w woreczku, choć mieszka na przeciwko Żabki. Błagam, nie pytajcie dlaczego. Do dzisiaj jest to zagadka, która mam nadzieję, że pojawi się w kolejnym sezonie netflixowego „unsolved mysteries”. Opowiadam też o tym, jak NIE radzić sobie po rozstaniu, jakim rollercoasterem jechałam przez prawie 3 miesiące, dlaczego warto rozmawiać o oczekiwaniach, zwłaszcza jeśli po drugiej stronie nie jest nasz partner_ka i dlaczego mandarynka stała się symbolem miłości.

Więcej odcinków z kanału "Dzienniki zakrapiane ayranem"