210. Kazał ją porwać, zabić i rzucić psom na pożarcie: bramkarz Bruno Fernandez de Souza

Arystokraci, burzliwe związki, świątynie na wpół legalnego hazardu, upadki fortun i koneksje z królewskim dworem – w historii Lucana jest dosłownie wszystko to, czym najchętniej żywią się pazerne, nienasycone tabloidy. Posłuchajcie!

Sport i zbrodnia? Wydaje się, że to karkołomne połączenie, zwłaszcza w dzisiejszym świecie, gdy uznanychsportowców traktujemy i wynagradzamy niczym bogów. Na pewno słyszeliście o historii OJ Simpsona, albo Oscara Pistoriusa. Obaj zostali potraktowani przez wymiar sprawiedliwości wyjątkowo łagodnie, jakby okolicznością łagodzącą miał być ich talent albo znajomości i pieniądze. W to ostatnie wierzę najmocniej. Dziś sięgam do bardzo nieodległych czasów, do roku 2009, kiedy to wyjątkowo ohydną zbrodnię popełnił brazylijski bramkarz, bożyszcze tłumów. Posłuchajcie, jak do niej doszło i czy został ukarany…

Jeśli ktoś z Was chciałby odwdzięczyć się za moją pracę (odcinek nie zawiera reklam czy innego materiału marketingowego), może postawić mi kawę lub saszetę moim kocim asystentom, Wolandowi i Stefkowi na: buycoffee.to/renata.z.worka.kosci

Przez długi czas broniłam się przed opowiedzeniem historii wielebnego Jima Jonesa. Jego los i zbrodnia,do której doprowadził, powinny zmienić świat i nagłośnić niebezpieczeństwa płynące z działalności sekt. Mimo wzrostu ostrożności i kontroli nad ich funkcjonowaniem, wciąż pojawiają się nowe organizacje, które pochłaniają ludzką energię, zaangażowanie i czasami życie.

Paranoja Richarda Trentona Chase’a doprowadziła do strasznych zbrodni i tragicznego finału jego życia.Pożądał, a właściwie uważał, że potrzebuje ludzkiej krwi, by przeżyć.  Jeśli ktoś z Was chciałby odwdzięczyć się za moją pracę (odcinek nie zawiera reklam czy innego materiału marketingowego), może postawić mi kawę lub saszetę mojemu kociemu asystentowi Wolandowi na: buycoffee.to/renata.z.worka.kosci

Upiory? Źli ludzie? Zemsta zzagrobu?Zapraszam do wysłuchania historii o jednej z największych zagadek kryminalnych w Niemczech. 31 marca 1922 roku zginęło sześć osób na terenie gospodarstwa Hinterkaifeck w Bawarii. Sprawca pozostawał ze zwłokami w domu przez kolejne trzy-cztery dni. Dlaczego zabił? Czemu został z ciałami ofiar? Jeśli ktoś z Was chciałby odwdzięczyć się za moją pracę (odcinek nie zawiera reklam czy innego materiału marketingowego), może postawić mi kawę lub saszetę mojemu kociemu asystentowi Wolandowi na: buycoffee.to/renata.z.worka.kosci

Historia Jeffreya Dahmera nie kończy się wraz z jegośmiercią. Przekonam Was, że wciąż trwa. Nieustająco dopisywane są jej nowe rozdziały, pojawiają się fani mordercy i naśladowcy. Choć miejmy nadzieję, że nigdy nie urodzi się drugi taki sam sprawca, który pod pozorem normalności, wtapiając się w społeczeństwo niczym wilk w owczej skórze, będzie pożerał kolejne ofiary o nic nie podejrzewany przez lata.

Przedostatni odcinek serii o Jeffreyu Dahmerze skupia się na przebiegu jego procesu, aż po tragiczny finał historii kanibala z fabryki czekolady. Jego doświadczenia z sali sądowej, a później więzienia, są niezwykle emocjonujące i trudne do poddania łatwej ocenie.

Ta historia nie jest tak znana jak zagadka Zodiaka. Niemniej często powraca w popkulturze i literaturze.Jeśli lubisz true crime, na pewno obiły Ci się o uszy makabryczne dokonania Dusiciela z Bostonu. Jego tożsamość nigdy nie została potwierdzona w 100procentach, choć pewien przestępca wziął jego sprawki na własny rachunek i przypłacił to wysoką karą. Posłuchaj historii dwóch mężczyzn – jeden z nich przyznał się do zbrodni Dusiciela, drugi najprawdopodobniej nim był. Przedstawiam Ci Alberta DeSalvo i George’a Nassara.

Czwarta odsłona historii Dahmera powoli domyka morderczą ostrą jazdę bez trzymanki – zabójca ujęty po próbie ostatniego morderstwa został skonfrontowany z ojcem, amerykańskim społeczeństwem i przebadany przez wielu psychiatrów. Spróbuję Was przekonać, że w jego zaburzonym umyśle było miejsce na racjonalne myślenie i empatię.Posłuchajcie odcinka "Głowa w lodówce".Premiera piątego odcinka wczesnym rankiem 29 kwietnia 2025.