
Wielka Brytania, Stany Zjednoczone i kraje skandynawskie wycofują się z podawania dzieciom i nastolatkom blokerów dojrzewania oraz hormonów płci przeciwnej. Jak przypomina Waldemar Krysiak, przełomem był raport opublikowany w Wielkiej Brytanii, który wykazał, że nie istnieją solidne dowody naukowe potwierdzające skuteczność medycznej tranzycji u nieletnich.
W efekcie brytyjskie władze zakazały takich praktyk najpierw w klinikach prywatnych, a następnie w publicznej służbie zdrowia. Podobny kierunek obrało już około połowy stanów USA, gdzie – jak zauważa Krysiak – „zrozumiano, że dzieci nie są w stanie w pełni pojąć konsekwencji tych decyzji”.
– Lekarze wiedzieli, że krzywdzą pacjentów, że długofalowo tranzycja powoduje raka, niższy kości, sprawia, że ludzie wracają do okropnej depresji, a mimo to przepisywali hormony i blokery, nawet dzieciom – wskazał.
Zmiana klimatu społecznego i finansowego
Zdaniem Krysiaka, ruchy LGBT i gender przeżywają dziś kryzys finansowy.
Po ograniczeniu wsparcia z USA skończyły się ogromne dotacje, które przez lata płynęły do organizacji aktywistycznych. Widać to choćby po mniejszej liczbie parad równości w Polsce i Europie Zachodniej – ocenił.
W Polsce temat ideologii gender zszedł na dalszy plan, ale – jak ostrzega publicysta – „lewica wciąż próbuje wracać z nowymi projektami”, jak ustawa o tzw. mowie nienawiści, w której chronioną kategorią miała być „tożsamość płciowa”.
– Zachód zaczyna się budzić. Po latach ideologicznych eksperymentów i dramatów tysięcy młodych ludzi wraca myślenie o rzeczywistości opartej na faktach, a nie na emocjach. To nie koniec sporu, ale początek końca pewnej rewolucji – podsumował Waldemar Krysiak.
Otros episodios de "Radio Wnet"
No te pierdas ningún episodio de “Radio Wnet”. Síguelo en la aplicación gratuita de GetPodcast.