Cześć! W najnowszym odcinku zapraszam Was do świata absurdów i zaskakujących rozwiązań. Polska Rzeczpospolita Ludowa była krajem pełnym sprzeczności – hasła władzy nijak miały się do codziennej rzeczywistości. Nawet zwykłe wyjście po zakupy potrafiło być loterią. Najpierw trzeba było swoje "przestać" w kolejce, często nie wiedząc nawet za czym stoją ci wszyscy ludzie. Towarem szczególnie deficytowym był papier toaletowy, dlatego punkty skupu makulatury stały się miejscem wyjątkowo uczęszczanym. Oddając stare gazety czy książki, można było zdobyć ten brakujący element wyposażenia każdej łazienki.W odcinku mówię też o kuchni pełnej braków, podróżach z propagandowym działaczem obok oraz o kultowej książeczce autostopowicza. Jeśli podobał Wam się materiał o absurdach ZSRR, ten również przypadnie Wam do gustu.
Fler avsnitt från "Powojnie"



Missa inte ett avsnitt av “Powojnie” och prenumerera på det i GetPodcast-appen.







