
Polska stoi na zakręcie bezpieczeństwa. Prof. Andrew Michta ma trzy rady dla polskiego rządu
W Klubie Metali Ziem Rzadkich prowadzonym przez Krzysztofa Skowrońskiego prof. Andrew Michta przedstawił trzy kluczowe działania, które – jego zdaniem – polskie władze powinny podjąć niezwłocznie. Jak podkreślił, są to kwestie fundamentalne, niezależne od bieżących sporów politycznych.
Pierwszym z nich jest realna regionalna współpraca wojskowa, oparta na wzajemnym wykorzystaniu atutów państw Europy Północno-Wschodniej.
Profesor wskazał, że państwa flanki mają podobną percepcję zagrożeń i powinny działać wspólnie.
Regionalna współpraca wojskowa, budowanie relacji, które pozwolą wszystkim tym państwom z tego północn-wschodniego korytarza wykorzystać to, co mają w sensie asetów, a zredukować swoje słabości, czyli polegając na sobie. Mamy tutaj bardzo podobne podejście, jeśli chodzi o zagrożenie– wskazał.
Drugim filarem, bardziej cywilizacyjnym niż wojskowym, jest Narodowa Służba Wojskowa, której sens wykracza daleko poza szkolenie.
https://wnet.fm/2025/12/09/nowa-strategia-bezpieczenstwa-usa-byly-minister-o-art-5-nato-jezeli-sie-pomylimy-tracimy-niepodleglosc/
Michta argumentował, że współczesne społeczeństwa utraciły podstawowe poczucie obywatelskiej odpowiedzialności.
Koncept obywatelskości (…) czyli obywatel żołnierz. Ta obywatelskość jako rozumienie odpowiedzialności wobec siebie, nie tylko przywilejów. My żyjemy w świecie, w którym tak naprawdę obywatelskość, być obywatelem, to znaczy: mnie się należy, ale ode mnie się nie należy– komentował. Przywołał też wojskową zasadę „officers eat last”, jako definicję służebnego przywództwa.
Trzecim priorytetem jest zbudowanie „systemu systemów” – zintegrowanej architektury obronnej, która pozwala odstraszyć przeciwnika zanim dojdzie do wojny.
Tu nie chodzi tylko o to, ile czołgów się kupi, ile HIMARS-ów się kupi, tylko w jaki sposób to będzie spięte w całość. Tu chodzi o świadomość operacyjną, o sensory, możliwość uderzenia na długi dystans– zaznaczył.
Przestrzegł również przed myśleniem o konflikcie dopiero na poziomie własnego terytorium.
Gdyby doszło kiedyś do wojny, w której Polska musiałaby się bronić na własnym terytorium, byłaby to autentycznie tragedia. Odstraszanie powinno się odbywać komunikując do przeciwnika, że te zdolności istnieją– dodał.
Na zakończenie Michta zaznaczył, że sprawy bezpieczeństwa nie mogą być domeną „polsko-polskich sporów”:
„Bezpieczeństwo i suwerenność są nieredukowalnymi odpowiedzialnościami każdego, kto pełni jakąkolwiek funkcję publiczną.”Altri episodi di "Radio Wnet"



Non perdere nemmeno un episodio di “Radio Wnet”. Iscriviti all'app gratuita GetPodcast.







