Monitorowanie snu i treningów to pestka. Tymczasem monitorowanie diety pozostaje mordęgą. Wprowadzanie naszych posiłków do elektronicznych dzienniczków i aplikacji potrafi zająć tyle samo czasu co zjedzenie obiadu. Jest jednak szansa, że wkrótce to się zmieni. Naukowcy z Uniwersytetu w Waterloo w Kanadzie używają AI do rozpoznawania nie tylko jedzenia, ale również wielkości porcji na naszych talerzach oraz łyżkach i widelcach. Oznacza to, że monitorowanie diety może stać się bajecznie łatwe. Haczyk? Trzeba jeść w obecności kamery. Kto chętny? Vadim Makarenko z firmy Statista rozmawia o tym z Natalią Makowską, dietetyczką kliniczną i właścicielką poradni dietetycznej Flowfit.
Więcej tekstów i rozmów o przyszłości znajdziesz w najnowszej edycji programu "Jutronauci": https://wyborcza.pl/jutronauci
Otros episodios de "8:10"
No te pierdas ningún episodio de “8:10”. Síguelo en la aplicación gratuita de GetPodcast.