
W Odysei Wyborczej Radia Wnet Agnieszka Wolska (dziennikarka i publicystka mieszkająca w Niemczech) zarysowała dwa kluczowe wątki: realne przesuwanie granic debaty o wysłaniu europejskich żołnierzy na Ukrainę oraz spór o zamrożone rosyjskie aktywa i rosnącą presję USA, by Europa nie „sięgała” po te pieniądze.
Merz i „konsekwencja ustaleń”: Bundeswehra jako element sił rozjemczych
Wolska zaczęła od kontekstu berlińskich spotkań dotyczących negocjacji pokojowych. Jak relacjonowała, rozmowy dotyczyły m.in. gwarancji bezpieczeństwa, ustępstw terytorialnych, przyszłych wyborów i pieniędzy na odbudowę Ukrainy. W jej opisie pojawił się też obraz Berlina jako sceny dyplomatycznej, której realna rola bywa oceniana skrajnie różnie.
Spotkali się w Berlinie, aby omówić postęp negocjacji pokojowych, które mają uspokoić sytuację na Ukrainie, doprowadzić przynajmniej do zawieszenia broni. (…) Kluczowe tematy tych rozmów na wysokim szczeblu objęły gwarancję bezpieczeństwa, ustępstwa terytorialne (…) przyszłe wybory, no i przede wszystkim kwestie finansowe– mówiła.
Najmocniej wybrzmiał jednak fragment o wywiadzie kanclerza dla ZDF. Wolska podkreślała, że Merz nie odciął się jednoznacznie od scenariusza wysłania niemieckich żołnierzy – przeciwnie, zasugerował, że to „konsekwencja” ustaleń o zabezpieczaniu ewentualnego rozejmu.
Kanclerz nie zaprzeczył jednoznacznie, wręcz przeciwnie stwierdził, że jest to swoista konsekwencja tych ustaleń, że swego rodzaju siły rozjemcze (…) musiałyby na Ukrainie się pojawić w strefie zdemilitaryzowanej (…) taką strefę buforową musieliby zabezpieczać żołnierze (…) nie wykluczając żołnierzy niemieckich– dodała.
Jeszcze większe emocje, relacjonowała, wywołała wypowiedź o odpowiedzi militarnej w razie złamania porozumień przez Rosję.
Padło pytanie, a co w wypadku, gdyby Rosja nie przestrzegała zasad tego układu pokojowego (…) wtedy kanclerz powiedział, że Rosja musi się liczyć także z odpowiedzią militarną– wskazała.
Wolska zaznaczyła, że w Niemczech odebrano to jako przedwczesne „wybieganie przed szereg”, zwłaszcza po lewej stronie sceny politycznej i w SPD.
Rosyjskie aktywa i presja USA: Europa szuka pieniędzy, Waszyngton hamuje
Drugim wątkiem rozmowy była kwestia zamrożonych rosyjskich aktywów i tego, jak Berlin czyta sytuację finansowania Ukrainy oraz europejskiego zbrojenia. Wolska odpięła temat od samej osoby kanclerza i osadziła go w szerszej strategii UE.
„Nie odrywajmy tutaj Fryderysia Merca od całego kontekstu europejskiego. (…) Ursula von der Leyen (…) program Rearm Europe (…) Europa ma się wielomiliardowo zbroić (…) W związku z tych pieniędzy trzeba szukać.”
W jej relacji kluczowe było to, że Amerykanie – przy jednoczesnych deklaracjach o dostawach broni – mają stawiać warunek: Europa ma płacić, a próby użycia rosyjskich aktywów mogą, według cytowanych słów Tuska, grozić zerwaniem rozmów.
„Amerykanie powiedzieli, że owszem będziemy dostarczać broń, ale musicie za nią zapłacić, nie ma tutaj żadnych prezentów.”
„Donald Tusk (…) ujawnił, że Amerykanie zdecydowanie naciskają, by odstąpić od zamiaru (…) położenia ręki właśnie na tych pieniądzach (…) grozi zerwanie prowadzonych obecnie negocjacji.”
Wolska opisała też, jak w Niemczech komentuje się sam układ sił: mimo haseł o decydowaniu „z Ukrainą”, realna rozgrywka ma iść między Waszyngtonem a Moskwą, a Europa bywa sprowadzana do roli tła.
„Widzą Państwo, że tutaj jest jakaś szalona rozbieżność między tymi deklaracjami, że nic o Ukrainie bez Ukrainy, a tą praktyką (…) rozgrywka właśnie jest prowadzona na linii Waszyngton–Moskwa.”
„Niemcy udostępniają lokalu i bufetu.”
Weitere Episoden von „Radio Wnet“



Verpasse keine Episode von “Radio Wnet” und abonniere ihn in der kostenlosen GetPodcast App.







