
Maria Przełomiec: Trump chce wyrwać Wenezuelę z rosyjskiej strefy wpływów
Maria Przełomiec, dziennikarka związana obecnie z “Gościem Niedzielnym” uważa, że napięcie wokół Wenezueli to nie tylko walka z narkobiznesem, lecz przede wszystkim element globalnej rywalizacji Stanów Zjednoczonych z Rosją.
Oficjalnie chodzi o przecięcie szlaków narkotykowych, które kosztują życie milionów Amerykanów. Nieoficjalnie jednak mówi się, że Donald Trump próbuje zmienić reżim w Wenezueli i wyciągnąć ją z rosyjskiej strefy wpływów
– stwierdziła Przełomiec.
Przypomniała, że Wenezuela posiada największe na świecie złoża ropy i gazu, a od lat jest jednym z najbliższych sojuszników Moskwy w Ameryce Łacińskiej.
To rosyjski bastion w regionie, obok Kuby. A właśnie tam odbywa się forum rosyjsko-wenezuelskie pod hasłem „partnerstwa strategicznego”
– dodała.
Rosja nie posiada w tym kraju oficjalnej bazy wojskowej, ale – jak zaznaczyła – od lat wspiera Caracas bronią i doradcami wojskowymi. Obecność ośmiu amerykańskich okrętów, w tym lotniskowca Gerald Ford, świadczy o poważnym zainteresowaniu Waszyngtonu regionem.
Zmiana władzy w Caracas mogłaby pociągnąć za sobą także zmianę reżimu na Kubie. Kuba żyje dzięki subsydiowanej ropie z Wenezueli
– tłumaczyła Przełomiec.
Dziennikarka wskazała też, że w tle wydarzeń znajduje się nowy sojusz rosyjsko-wenezuelski, który Kreml wzmacnia mimo sankcji.
To symboliczna odpowiedź Putina na presję Zachodu. Rosja szuka przyczółków, które pozwolą jej przetrwać izolację
– oceniła.
Otros episodios de "Radio Wnet"



No te pierdas ningún episodio de “Radio Wnet”. Síguelo en la aplicación gratuita de GetPodcast.







